„Trzeba pić do dna, by dojść do dna swej duszy. A że dna tego w rzeczywistości nie ma, więc im głębiej się schodzi, tym większą ciemność się widzi i zapanowuje ochota skończenia ze sobą, w czym też alkohol pomaga, przynosząc zamiast śmierci utratę świadomości.”
Antoni Kępiński „Rytm życia”
Alkoholizm, czyli choroba alkoholowa
Pijaństwo, alkoholizm, dipsomania, uzależnienie – to określenia obecne w kulturze, literaturze i świadomości ludzi. Sama nazwa zespół uzależnienia od alkoholu pojawia się już w XVIII w. w pracach Benjamina Rusha. Jako chorobę alkoholizm zaczyna się uważać jednak dopiero w latach 60 i 70 XX w. Temat ten jest szeroko omawiany przez różne grupy społeczne. Do tej pory nikomu nie udało się znaleźć złotego środka, który pomógłby ludziom owładniętym tym nałogiem. Większość publikacji skupia się na osobie alkoholika, na wpływie alkoholu na ciało i umysł osoby pijącej. Często zapomina się o rodzinie i bliskim otoczeniu uzależnionych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę jak ogromny wpływ na dzieci ma pijący rodzic. Tragedia tocząca się za zamkniętymi drzwiami jest często pomijana, chyba, że dojdzie do przestępstwa lub śmierci, którą można nagłośnić w mediach. Ilu z nas tak naprawdę wie czym jest współuzależnienie? Kto z nas wie kim są DDA? Czy mamy świadomość jaki bagaż wnoszą dzieci alkoholików w dorosłe życie?
Syndrom DDA – Dorosłe Dzieci Alkoholików
W 1983 roku w Stanach Zjednoczonych powstało Narodowe Stowarzyszenie Dzieci Alkoholików, którego celem było i jest wskazanie i uznanie ich potrzeb oraz problemów. Nadmierna lękliwość, nadpobudliwość, ucieczki z domu, wagarowanie, kolizje z prawem, to najczęściej wymieniane trudności psychologiczne. Lista trudności z jakimi borykają się dorosłe dzieci alkoholików, czyli DDA jest jednak dłuższa. W związku z tym, że większość dzieci alkoholików zachowuje się w sposób społecznie akceptowalny, ich problemy bywają bardzo często niezauważane i ignorowane, także przez nich samych. Wynika to z działającego u nich przymusu samodzielnego radzenia sobie z różnymi sytuacjami życiowymi. Wychowywanie się w domu z problemem alkoholowym nie jest łatwe, rodzina taka nie działa bowiem prawidłowo i nie spełnia swoich funkcji tak jak powinna.

W obszarze tym przeprowadzono już setki badań, które pokazują, że atmosfera rodzinna w domach alkoholików pełna jest konfliktów i napięć, a styl wychowawczy w nich panujący można określić jako chaotyczny despotyzm. Wyraża się on w niekonsekwentnym stosowaniu kar i nagród (przy przewadze kar), w nadmiernej dyrektywności, w obciążaniu dzieci obowiązkami ponad ich siły. Rodzina dostarcza wzorców aspołecznych, a drugi niepijący rodzic jest często bezradny, gdyż sam też jest współuzależniony. Dzieci próbują radzić sobie z sytuacją tłumiąc bolesne odczucia. Często wierzą, że wszystkie rodziny są takie jak ich, albo, że rodzic jest po prostu w złym nastroju. Obwiniają wina siebie samych.
Problem alkoholowy
Rodzina z problemem alkoholowym izoluje się od innych. Problemy, poczucie wstydu, lęk zamknięte są w czterech ścianach. Udział dzieci w zaprzeczaniu i oszustwach rodziców zwiększa ich poczucie wstydu, muszą radzić sobie z poczuciem współwiny i dwulicowości. Taka sytuacja nie sprzyja akceptowaniu siebie i podejściu do problemów w sposób racjonalny. Brak rozmów o swoich uczuciach wywołuje strach przed szczerym wyrażaniem swojego zdania. W konsekwencji osoby takie stają się często samotne i nieszczęśliwe. Zamykają się na otaczający świat. Nieprzewidywalność zachowań alkoholika daje mu władzę nad małżonkami i dziećmi. Dodatkowo w rodzinach z problemem alkoholowym ukrywany bywa fakt występowania przemocy. Porzucenie poczucia wstydu trwa zwykle bardzo długo. Charakterystyczne reguły obecne w życiu rodziny, to „nie mów”, „nie czuj” i „nie ufaj”.