Zajęcia dodatkowe - co za dużo to niezdrowo - ROSOMAG.PL

Zajęcia dodatkowe – co za dużo to niezdrowo

Zajęcia dodatkowe dla dzieci

UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ

Dodatkowy angielski, taniec, zajęcia w szkółce piłki nożnej, taekwondo, konie, gimnastyka artystyczna i wiele, wiele innych możliwości zajęć dodatkowych dla dzieci. Jedne maluchy wybierają same, co chcą robić w czasie wolnym od szkoły, inne muszą robić to, co wybiorą dla nich rodzice. Jedne dzieci uczęszczają na zajęcia dodatkowe z chęcią i radością, bo kochają to, co robią, inne mają z tym problem, bo albo od początku im się nie podobało, albo przestało się podobać już w trakcie

Jak dobrać zajęcia dodatkowe dla dzieci?

Jak najbardziej. Po pierwsze dziecku potrzeba odskoczni od nauki, życia szkolnego, rutyny.
Po drugie zorganizowane zajęcia pozwalają chociaż na jakiś czas oderwać się od gier i gierek komputerowych, portali społecznościowych, ślęczenia przed monitorem w niewygodnej pozycji.
Po trzecie niejednokrotnie dzięki dodatkowym zajęciom dzieci odnajdują swoje pasje, rozwijają się, poszerzają horyzonty, stają się sprawne fizycznie.
Same plusy, ale jak zawsze i we wszystkim ważny jest umiar i równowaga.

Bo dzieci potrzebują również czasu na…nudę, albo inaczej nic nie robienie. Takiego czasu, kiedy można sobie posiedzieć i pogapić się w sufit z zadartymi nogami, którymi się macha ot tak, bo można. To w takich chwilach rodzą się dobre pomysły, rozwiązania problemów, odkrywa się Amerykę.
Dzieci potrzebują pobyć w swoim domu, z rodzicami i rodzeństwem, z psem i chomikiem, lubią poczuć ciepło domowego ogniska i nigdzie się nie śpieszyć ( może dlatego tak lubią spędzać czas z dziadkami, którzy zawsze mają dla nich czas).
Dlatego zajęcia dodatkowe, jak najbardziej, ale nie 3 różne i nie od poniedziałku do soboty.
Chyba, że nasze dziecko radzi sobie ze wszystkim doskonale i taki tryb życia mu odpowiada, bo są i takie dzieci.

dziecko na basenie
Rozsądnie dobieraj zajęcia dodatkowe dla swojego dziecka…
dziecko zniechęcone
… w przeciwnym razie Twoja pociecha szybko się zniechęci i będzie przemęczona

Nie odrobiłem lekcji, bo nie miałem czasu

dziecko nauka
Zajęcia dodatkowe? Owszem ale nigdy kosztem szkoły

Zdarza się, że dzieci tak tłumaczą się w szkole. Byłem na taekwondo, miałem trening, byłam na zajęciach plastycznych. Nie miałem czasu.
Coś jest nie tak, bo nie o to przecież chodzi. To ma być dopełnienie, przyjemność, odskocznia, ale nie może wyeliminować obowiązków związanych ze szkołą.
Czy to kwestia zmęczenia czy braku umiejętności organizacji? A może jedno i drugie po trochu?
Na pewno taki sygnał powinien być niepokojący dla rodziców. Prawdopodobnie trzeba zmodyfikować grafik, albo po prostu trochę pomóc. Bo albo mamy dziecko, które nie lubi szkoły lub sobie w niej nie radzi i w ten sposób próbuje od niej uciec, albo mamy dziecko zbyt ambitne i trzeba będzie odrobinę pohamować te jego ambicje.
Faktem jest, że staje się to powoli problemem, który zaczynają dostrzegać nauczyciele.
Dlatego pozwalajmy, wybierajmy zajęcia dodatkowe rozsądnie. Nie wszystko na raz, tym bardziej, że dzieci często zmieniają zdanie, ich zainteresowanie przerzuca się lotem błyskawicy z jednej dziedziny na inną.
Niech próbują, niech szukają, aż znajdą to, co lubią najbardziej, ale muszą mieć czas na naukę. I basta.

DROGI CZYTELNIKU

Artykuł, który właśnie przeglądasz, możesz łatwo udostępnić poniżej.

ROSOMAG.PL 🚀