Cynamon to egzotyczna, bardzo aromatyczna przyprawa od dawna u nas zadomowiona. Stosujemy ją chętnie przez cały rok, ale jej zapach jakoś szczególnie kojarzy się z Bożym Narodzeniem, aromatem pieczonych jabłek i zimowego grzańca. Można powiedzieć, że cynamon ma w sobie magię, która tworzy atmosferę świąt…
Cynamon to przyprawa, która nadaje potrawom niepowtarzalny smak. Ma właściwości rozgrzewające, które to przydają się w naszym klimacie, gdy za oknem śnieg i mróz, a my pieczemy jabłka i rozgrzewamy się grzańcami. Pierwsze wzmianki na temat tej rośliny pojawiły się w zielniku chińskiego cesarza Shennonga (5tysięcy lat temu!), są też w papirusach z III tysiąclecia p.n.e. oraz na tabliczkach sumeryjskich. Wzmianki o nim znajdujemy także w Biblii, w Księdze Wyjścia: Weź sobie najlepsze wonności(…) mirry, cynamonu (…), wonnej trzciny… Cynamon to prawdziwy protoplasta świata przypraw. Od tysiącleci go używamy do aromatyzowania potraw, kosmetyków, pomieszczeń.
Ta wspaniała przyprawa jest wysuszoną korą drzewa cynamonowego (Cinnamonum verum), które rośnie w Indiach, na Sri Lance, w Indonezji, Brazylii, Wietnamie i… Egipcie. Istnieją różne odmiany cynamonu, ale najdroższym i najbardziej cenionym jest cynamon cejloński (Sri Lanka), charakteryzujący się słodkim smakiem. Tańsza, i gorsza pod względem aromatu odmiana to Cassia (kasja).
Cynamon – właściwości i zastosowanie
Cynamon to także środek leczniczy wykorzystywany od najdawniejszych czasów. W medycynie chińskiej stosowano go w celu zwalczania przeziębień, wzdęć, nudności, biegunek i bolesności miesiączek. Chińczycy uważali też, że dodaje energii, witalności, poprawia krążenie i rozgrzewa organizm. Kasja miała też, według Chińczyków, zapewniać nieśmiertelność. Jej zapach odpręża, miło nastraja. Neron, cesarz rzymski, gdy wyprawiał pogrzeb zamordowanej przez siebie żonie Poppei (kopnął ciężarną w brzuch), zarządził by na stosie żałobnym spalono wszystkie zapasy cynamonu, znajdujące się w Rzymie… Galen twierdzi, że cesarze rzymscy przechowywali cynamon w szkatułkach, niczym drogocenny skarb. Grecy i Rzymianie zaczęli go stosować jako przyprawę kuchenną dopiero około III–IV wieku n.e. Przedtem doceniali przede wszystkim jego zalety jako środka wzmacniającego oraz w roli afrodyzjaku.
W średniowieczu oleje i maści cynamonowe służyły w krajach śródziemnomorskich jako środki odkażające. Święta Hildegarda (żyła w XII w.) doradzała: „chorym dotkniętym paraliżem, podagrą lub gorączką, dekokt z wina z cynamonem, a tym, których głowa jest tak ciężka i osłabiona, że nie mogą wydychać powietrza przez nozdrza, przyjmować cynamon od czasu do czasu z kęsem chleba albo też po prostu zlizywać go z zagłębienia dłoni”. W XIII i XIV w. monopol na handel cynamonem mieli Wenecjanie. Od tych czasów stał on się niezbędny w średniowiecznej kuchni – jako składnik wina korzennego, sosów. Do dzisiaj we Włoszech dodaje się cynamon do… zupy fasolowej, w Hiszpanii do czekolady, w Katalonii do kurczaka i mięsa mielonego, a w krajach Maghrebu – do baraniny!
W XVI wieku zaczęła się wojna o cynamon. Odkrycie przez Vasco da Gamę drogi do Indii otworzyło przed Portugalczykami Indie i Cejlon (obecnie Sri Lanka). Tu poznawszy cynamon Portugalczycy uzależnili się do szaleństwa od tej przyprawy. Wysłali do Lizbony 11 ton kory cynamonowca! Przez pól wieku Portugalczycy w cynamonowym amoku siali terror na przyprawowych terenach od Omanu po Goa. W XVII wieku do wojny dołączyli Holendrzy, którzy w 1656 r. zdobyli wyłączność na handel cynamonem. Holendrzy zmuszali ludność tubylczą do ciężkiej pracy, eksploatując dzikie drzewa cynamonowca. W ciągu 100 lat wysłano do Europy 270 ton cynamonu. Pewien osadnik, De Coke wpadł na pomysł uprawiania tych drzew i to ocaliło rezerwy cynamonu na Cejlonie. Kiedy w XVIII w. na wyspę przybyli Anglicy, roczna produkcja cynamonu wynosiła 1000 ton. Od tego też czasu destyluje się odpadki kory, pozyskując bogaty w fenol olejek cynamonowy, używany do aromatyzowania kosmetyków itp. Jest też silnym środkiem bakteriobójczym, dzięki czemu cynamon wrócił do farmacji i medycyny.

Obecnie docenia się fakt, że cynamon jest źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. Badania wykazały, że zaledwie 1/2 łyżeczki cynamonu dziennie może obniżać poziom złego cholesterolu. Inni twierdzą, że pół łyżeczki cynamonu w połączeniu z jedną łyżką miodu codziennie rano przed śniadaniem przynosi ulgę w bólach stawów już po jednym tygodniu kuracji! Przyprawa może mieć też wpływ na regulację poziomu cukru we krwi, co ma szczególne znaczenie dla diabetyków. Aromat cynamonu poprawia natomiast funkcje poznawcze i pamięć.
W badaniu opublikowanym przez naukowców z US Department of Agriculture dowiedziono, że cynamon może zmniejszyć rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych.
Naukowcy z Kansas State University stwierdzili, że cynamon zwalcza bakterie E.coli. Dodawany do żywności, hamuje rozwój bakterii i psucie się żywności, co czyni go naturalnym konserwantem.
Olejek i kora cynamonu są sprzymierzeńcami w walce ze zmianami trądzikowymi. Likwidują ropne wypryski, rozjaśniają cerę, zapobiegają bliznom potrądzikowym, łagodzą przebarwienia.
Kumaryna – ciemna strona cynamonu
To substancja zapachowa, której aromat przypomina woń skoszonego siana, połączonego z wanilią. Testy na szczurach i psach wykazały jej patologiczny wpływ na ich organizmy, powodując u szczurów krwotoki wewnętrzne, a u psów problemy wątrobowe. Nie każdy cynamon jest bogaty w kumarynę. Najwięcej tej substancji znajduje się w chińskim cynamonie kasja (Cinnamomum cassia), a najmniej w cynamonie z Cejlonu (Cinnamomum verum). Drzewa tych cynamonowców są do siebie łudząco podobne, jednak mają odmienne właściwości. Często dochodziło do fałszowania cynamonu cejlońskiego gorszym cynamonem kasja. Kilka cech odróżniających te przyprawy, to:
– cynamon kasja jest skręcony w pojedyncze i gładkie laski, a cynamon cejloński zwija się po obu stronach kory, tworząc „dwururkę”, w przekroju przypominającą cygaro
– kasja ma ciemny kolor, podbarwiony na rdzawo lub czerwono, a cynamon cejloński ma barwę jasną, żółtobrązową,
– kasja ma nieprzyjemny, piekący i cierpki smak, a cynamon cejloński ma delikatny, słodkawo-korzenny smak, lekko tylko piekący.
Co ważne: szkodliwość kumaryny nie została potwierdzona w badaniach na ludziach.