Kim jest coach – specjalista od rozwoju osobistego, ostatnio coraz popularniejszy u nas zawód? Czy to „trener psychiki”, czy też może zręczny prestidigitator, który ma wpływ na nasz charakter, postawy i poglądy? Ile jesteście w stanie zapłacić coachowi za sesje, które mają zmienić was i wasze życie, doprowadzić do sukcesu lub innego wymarzonego celu?
Czym jest coaching?
O coachingu mówi się dużo, a słowem-kluczem, które się z nim wiąże jest „sukces”, albo „rozwój osobisty”. Coaching jest rozpoznaniem własnych psychicznych wad i zalet, wydobywaniem swoich (często ukrytych) talentów, kreśleniem planu i wyznaczaniem celów, stymulowaniem motywacji do działania w jakimś pożądanym przez nas kierunku.
Nie jest terapią, psychoterapią ani nauczaniem. W przypadku psychoterapii udział w niej jest niejako przymusowy (chcemy pozbyć się choroby) i dość bierny – poddawani jesteśmy jakiemuś procesowi terapeutycznemu i sięgamy w tym celu w swoją przeszłość. Nie jest też szkoleniem, gdyż w nim cel oraz przebieg są ustalane przed rozpoczęciem zajęć. To trener kieruje wszystkim, a osoba „trenowana” nie ma wpływu na cele, ani na program szkolenia. Coaching różni się też od doradztwa, które podaje gotowe rozwiązania, czy też od consultingu, który dostarcza kompendium wiedzy z danego obszaru. Konsultant koncentruje się na problemie do rozwiązania, a coach na tym, aby klient, bazując na swojej wiedzy i umiejętnościach sam zdiagnozował swój problem i znalazł najlepsze dla siebie rozwiązania. Coaching jest bardzo interaktywnym procesem. Aktywnym głównie dla osoby poddawanej coachingowi.
Kim jest coach?
Coach staje się partnerem zmiany, pomaga zrozumieć siebie samego po to, by łatwiej kierować swoim życiem oraz wytyczać bliższe i dalsze cele, pracować nad przyszłością. Celem coachingu jest zmiana nas samych, ale nie przy pomocy rad, porad i nakazów, wygłaszanych przez coacha, lecz poprzez technikę zadawania pytań, znaną od czasów starożytności jako „metoda położnicza”, stosowana przez Sokratesa. W dialogach platońskich definicje rodzą się w trakcie dialogu – gdy poprzez zadawanie pytań Sokrates wydobywa z uczniów odpowiedzi na ważne filozoficzne kwestie. Okazuje się zatem, że to uczeń posiada wiedzę, a rolą nauczyciela jest jedynie pomóc mu ją wydobyć. Sokrates był więc pierwszym coachem!
Po co nam jednak ten cały coaching? Kiedy jest nam potrzebny – i czy w ogóle? Coach to nie wszystkowiedzący guru, to partner, który pomaga nam gnothi seauton – poznać samego siebie… Możemy więc zwrócić się o pomoc do coacha zarówno w sferze zawodowej (tzw. coaching biznesu), gdy awans stawia nam nowe wyzwania, ale też całkiem zwyczajnie – w celu zmiany naszych relacji z otoczeniem, życia osobistego. Gdy czujemy, że chcemy coś zmienić w swoim życiu, ale nie bardzo wiemy co i jak. Widzimy, że przestaliśmy się rozwijać, nie awansujemy, nasze życie osobiste przestało nas satysfakcjonować. Odczuwamy jakiś dyskomfort, coś nas uwiera, a mimo to nie umiemy tego zdefiniować. W takiej sytuacji warto poszukać osobistego coacha, który stworzy okazję, byśmy mogli się sobie przyjrzeć w kontekście dokonanych wyborów i podjąć działanie prowadzące do zmiany sytuacji. Coach ma doprowadzić osobę coachowaną do celu, który jest w bliższej lub dalszej przyszłości. Pomoże nam ukierunkować działanie i będzie nas w tym wspierać.
Rozwój osobisty a coaching
Coaching jest więc niezastąpiony, gdy zamierzamy przebudować swoje życie, zacząć coś innego – nową pracę, nowy związek. Zmiana zawsze jest trudna, ponieważ wiąże się z lękiem i opuszczeniem tzw. strefy komfortu. A my w większości przypadków skupiamy się na negatywach rzeczywistości. Wiemy z góry, że coś jest nieprzyjemne, niebezpieczne, nie uda się. W tym przeważnie bolesnym i gwałtownym procesie zmiany pomocny jest coach, który zapyta nas o proste z pozoru rzeczy, np. o to, gdzie chcemy być za pięć, dziesięć lat? Zmiana jest dużo łatwiejsza dla tych, którzy wiedzą, dokąd zmierzają. Coach pomoże też zaprojektować nam marzenia, co ułatwi nam w efekcie podejmowanie decyzji, uświadomi niedostatek czegoś lub obfitość czegoś innego.
Oczywiście, bardzo wielu ludzi samodzielnie radzi sobie ze swoimi problemami, potrafi ruszyć do przodu w sytuacji dyskomfortu, umie podjąć ważne życiowe decyzje i nie boi się porażki, realizując założone cele. Jednak jeszcze więcej ludzi tkwi w swojej strefie komfortu nawet wtedy, gdy uwiera ich jakiś kolec, ale wmawiają sobie, że siedzenie nie boli ich tak mocno… Zmiana zawsze oznacza rozwój. Jeśli zaczniesz wierzyć w siebie, kochać siebie to świat i jego skarby staną przed Tobą otworem. Jeśli pragniesz zmiany, ale nie wiesz, jak się za nią wziąć, to zrób pierwszy krok – znajdź sobie coacha! To żaden guru ani manipulator. To partner i towarzysz Twojego rozwoju!