Hipster. Popularne słowo, a trudne do wyjaśnienia. Mówimy „hipsterski styl, hipsterskie okulary”… Każdy intuicyjnie wyczuwa, o co chodzi, ale gdy przychodzi nam zdefiniować słowo „hipster”, zaczynają się problemy. No bo hipster to ktoś, kto odżegnuje się od jakichkolwiek mód, a przecież nie ma dzisiaj nic modniejszego od „bycia hipsterem”
Od bitnika do hipstera! Kim jest hipster?
Samo słowo „hipster” używane było już w latach 40-stych XX wieku wśród amatorów czarnego jazzu, a właściwie bebopu, który narodził się w jednym z nowojorskich klubów. Słowo „hep” (później zmienione na „hip”) pochodzi z języka afrykańskiego i oznacza „oświeconego”, kogoś, kto ma oczy szeroko otwarte. Hipster był więc kimś, kto rozumie więcej, bo przekracza granice własnej kultury, kto ma nietypowe zainteresowania. Był „białym murzynem”. Zaangażowani w nową „czarną muzykę” byli początkowo właśnie potomkowie niewolników, którzy nie mieli muzycznego wykształcenia, nie znali często nawet nut. W kręgach tych powstała kultura tzw. bitników (beat generation) symbolizująca głównie nonkomfornizm, swobodę twórczą, kontestująca wartości społeczeństwa konsumpcyjnego i kultury masowej. To właśnie cechy, które łączą bitników ze współczesnymi hipsterami, którzy byli także nazywani scenesterami. To kolejne określenie, które pojawiło się już w latach 40. Według Allena Gimsberga hipster to „typ rimbaudowski, który sam nic nie tworzy, nie pisze, tak naprawdę nie wie zbyt dużo o literaturze poza tym, co wyczyta w niezależnych magazynach.” Hipsterom zarzuca się nieraz przerost formy nad treścią, szafę pełną ciuchów, brak własnych poglądów, pozerstwo, snobizm.
Jak wygląda hipster
Choć hipster jest indywidualistą, odżegnującym się od mainstream’u i wszelkich trendów w modzie, nietrudno rozpoznać go w tłumie. Dość niechlujnie ubrany na pozór, trochę oldscholowo, często ma na sobie markowe ciuchy. Wszystko ma oryginalne, nietypowe, czasem kiczowate, starannie wyszukane i dobrane. Rozciągnięty sweter, wąskie spodnie i okulary w rogowych oprawkach. Hipster ma rozległą wiedzę na różne tematy, interesuje się aktualnymi wydarzeniami na świecie. Żyje miejskim życiem, wie pierwszy, co w trawie piszczy. Słucha niszowej muzyki, jest pasjonatem sztuki i kina niezależnego. Intelektualista. Twórcy nonsensopedii uważają, że pierwszym hipsterem był Markiz de Sade, który nosił ciasne kalesony, a za cel swojego życia obrał denerwowanie wszystkich naokoło swoją oryginalnością.
Hipster nie lubi lemingów
Choć trudno wypunktować konkretne cechy hipstera, najlepiej opisać go poprzez opozycję do leminga, drugiego typu przedstawiciela współczesnej kultury. Obaj są w podobnym wieku i wywodzą się z podobnych miejskich środowisk, jednak różni ich styl życia. Leming to typowy mainstreamowiec. Ceni wygodę i pieniądze. Pracuje w korporacji, dużo zarabia i mieszka na osiedlu strzeżonym. Ma dobry samochód. Po pracy można go spotkać w galeriach handlowych i multipleksach. W wakacje wybierze się na Teneryfę. Hipster jest zwykle freelancerem, a wolny czas spędza w mniej popularnych, nietypowych miejscach. Galeriach sztuki, klubach, kawiarniach. Jeździ rowerem miejskim. Zamiast Teneryfy wybierze raczej Tybet. A Wy? Jesteście hipsterami?