Podobno posiadanie licznego rodzeństwa jest gwarancją zdrowia psychicznego w dorosłym życiu. Osoby wywodzące się z dużych rodzin mają większe szanse na udane małżeństwo, ponieważ umieją się dzielić i znają wartość kompromisu. Gromadka braci i sióstr to swoiste zabezpieczenie przed… nadopiekuńczymi rodzicami!
Rodzina wielodzietna
Jeszcze paręnaście lat temu liczne rodziny postrzegane były jako rezultat niestosowania środków antykoncepcyjnych, lekka patologia. Obecnie wielodzietna rodzina to właściwie publiczna informacja o dużych dochodach. Są osoby, których po prostu cieszy posiadanie wielu dzieci, bez względu na to, jak jest to kosztowne i męczące. Przecież każde nowe dziecko w rodzinie to nowa przygoda…
Duża rodzina to społeczność mikro – mikrokosmos, w którym członkowie walczą o uwagę i emocje, lepsze ubrania, lepszy pokój itp. Sprzeczki trwają bez końca i często bywają ostre, ale zdaniem psychologów jest to hartowaniem relacji społecznych! Są naukowe dowody świadczące o tym, że duże rodziny to coś dobrego!
Korzyści z ciasnoty…
W wielodzietnych rodzinach jej członkowie na ogół nie maja luksusów – dzielą pokój z rodzeństwem, nie mają swojego azylu. I dobrze! Dzieci, które mają wspólne sypialnie są fizycznie zdrowsze, ponieważ ich systemy immunologiczne są wzmacniane przez choroby, jakie „łapią” od siebie nawzajem we wczesnych latach życia. Jeśli jest im trochę ciasno i wiedzą że nie zawsze mogą dostać nowe adidasy lub zabawki, których sobie życzą, tym lepiej dla nich. Posiadanie licznego rodzeństwa jest też gwarantem zdrowia psychicznego. Osoby wywodzące się z dużych rodzin mają szanse na udane małżeństwo, ponieważ przywykły do tego, by się dzielić. Jest to także zabezpieczenie przed presją ze strony nazbyt ambitnych i nadopiekuńczych rodziców. Mając kilkoro potomków rodzice są bardziej realistyczni w ocenie ich talentów.
Przysposobienie do życia w rodzinie…
Obowiązki domowe to w dużych rodzinach poważny problem. Ludzie bardzo zamożni mogą zatrudniać pomoc, ale zwykli śmiertelnicy liczą, że dzieci same będą pilnowały porządku, nauczyły się sprzątać, gotować, dbać o siebie i pilnować młodszych. Z pewnością są to umiejętności bardziej przydatne w życiu, niż gra na skrzypcach. Nie jest też prawdą, że dzieci z dużych rodzin osiągają gorsze wyniki w nauce. Jeśli nawet rodzice mający liczne potomstwo nie czytają dzieciom, lecz sadzają przed telewizorem, to badania wykazały, że wyniki w nauce poprawiały się dzięki rodzeństwu, o ile jeden z rodziców był człowiekiem wykształconym. Młodsze dzieci otrzymują mniej rodzicielskiej pomocy przy odrabianiu prac domowych, ale ich starsze rodzeństwo występuje w roli nauczycieli i maluchy uczą się pracować samodzielnie. Dzieci z dużych rodzin sprawiają też na ogół mniej problemów w szkole, ponieważ ich „rogi” zostały przytarte w sprzeczkach z rodzeństwem. Wykazują też na ogół większą chęć do współpracy w klasie, pewien socjologiczny instynkt, który ułatwia im życie w grupie.
Mój przyjaciel brat i siostra…
W dużych rodzinach relacje między rodzeństwem stają się ważniejsze niż relacje z rodzicami, za bardzo zapracowanymi, by chodzić z nimi na zakupy lub do kina. To również daje pewne korzyści. Dzieci z dużych rodzin w rodzeństwie mogą znaleźć bratnie dusze i kogoś, kto może udzielić rady lub ostrzec. Osłabienie więzi rodzic–dziecko oznacza, iż dwudziestoparolatkowie z dużych rodzin szybciej się usamodzielniają, biorąc odpowiedzialność za własne życie. Są oni także lepszymi rodzicami, ponieważ na własne oczy widzieli, jak wychowuje się dzieci….
Dzieci z licznych rodzin:
- rzadziej wdają się w bójki, łatwiej nawiązują znajomości i je utrzymują,
- uczą się empatii, działań zespołowych, cierpliwości i ograniczania oczekiwań, zarządzania czasem i rozwiązywania sporów,
- rzadziej chorują na astmę, egzemę i katar sienny, rzadziej bywają u lekarza,
- starsze rodzeństwo broni młodsze przed napaściami z zewnątrz rodziny. Zabawy dzieci są mniej kontrolowane, uczą się one podejmować ryzyko, dzięki czemu będą lepszymi pracodawcami i pracownikami;
- potrafią gotować, prasować, sprzątać,
- przykładają większą wagę do oszczędności,
- jeśli dorastają wraz z rodzeństwem, lepiej radzą sobie w kontaktach z płcią przeciwną i rzadziej się rozwodzą…
fot. vancouverfamilymagazine.com