Historia ciągle tworzy się na nowo. Potwierdzeniem tej tezy jest stosunkowo niedawno odkryta w Trzcinicy niedaleko Jasła osada – Karpacka Troja, która rzuciła nowe światło na historię ludów tubylczych z terenów dzisiejszej Polski
Karpacka Troja
Miejsce, w którym powstał skansen, zwane Wałami Królewskimi, położone jest tuż nad dnem doliny rzeki Ropy na południowy zachód od miasta Jasło. Wzgórze z grodziskiem o bardzo stromych zboczach wznosi się prawie 30 m ponad otaczające je z trzech stron doliny. Jak tu trafić? Przy okolicznych drogach ustawione są tablice informacyjne. Można też pytać okolicznych mieszkańców o skansen lub Karpacką Troję, bo takiej nazwy doczekała się osada. Dlaczego? O tym za chwilę.
Krótki rys historyczny
Już w początkach XVIII wieku odkryto tu pierwsze zabytki kultury pogańskiej. Od tamtej pory co jakiś czas prowadzono tu drobne prace wykopaliskowe. Pierwsze profesjonalne badania przeprowadziła Karpacka Ekspedycja Archeologiczna w 1957 roku pod kierunkiem A. Żakiego oraz w 1958 i 1962 pod kierunkiem archeolog A. Kunysz. Później inni badacze także włączyli się do prac. Najbardziej intensywne badania interdyscyplinarne na tym terenie kontynuował J. Gancarski w latach w latach 1991-1998, 2005-2009.
Co ustalono? Potwierdzono istnienie grodziska z okresu wczesnego średniowiecza oraz odkryto ceramikę kultury mierzanowickiej i kultury Otomani-Füzesabony. Okazuje się też, że już w w początkach epoki brązu istniała tu osada warowna chroniona wałem drewniano-ziemnym i fosą. Mieszkała w niej ludność grupy pleszowskiej kultury mierzanowickiej (2100-1650 p.n.e.). A w latach 1650-1350 p.n.e. żyła tu zakarpacka ludność kultury Otomani-Füzesabony. Odkryto także wpływy wielkich cywilizacji m.in. basenu Morza Śródziemnego, stąd właśnie nazwa Karpacka Troja.
Co znaleziono pod ziemią? Ponad 160 tysięcy zabytków archeologicznych, m.in. wyroby ceramiczne, kościane i rogowe, kamienne i krzemienne, przedmioty z brązu i żelaza świadczące o zaawansowanym rozwoju żyjącej tu ludności. Znaleziono przedmioty kultu, różne narzędzia, broń, monety i biżuterię.
Karpacka Troja – co warto zobaczyć?
Miejsce doczekało się należytego uznania. W powstałym kilka lat temu skansenie można oglądać trzy rodzaje budynków z trzech okresów osadnictwa. Wewnątrz nich sprzęt i postacie oddające realia dawnych czasów. Budynki wybudowano także na nieopodal położonym wzgórzu, na którym znajduje się również wieża widokowa, z której można podziwiać piękną panoramę Podkarpacia.
Tuż obok skansenu znajduje się parking i budynek administracyjny z salą do projekcji i wystawą muzealną. Jest tu także restauracja i sklep z pamiątkami, w którym można kupić m.in. koszulki, zabawne kubki oraz płytę CD z filmem na temat osady w Trzcinicy.
Karpacka Troja to miejsce świetnie nadające się na wypad z rodziną lub przyjaciółmi, zgodnie z misją fundatorów, by „milcząca za szkłem gablot archeologia ożyła i przemówiła do turystów zrozumiałym językiem”. Można tu obejrzeć film, porozmawiać z przewodnikiem, odwiedzić słowiańskie chaty, zjeść obiad. Często odbywają się różnego rodzaju warsztaty, imprezy i lekcje muzealne. Dla młodzieży to szansa na zaszczepienie bakcyla archeologicznego i historycznego. Dla tych, którzy już go złapali, to miejsce, którego nie można przegapić. Więcej na karpackatroja.pl