To włoskie miasteczko w Apulii, skąd pochodził Domenico Modugno i gdzie znajduje się spektakularna restauracja w jaskini na klifie…
Zwycięzca rankingu piętnastu najbardziej niesamowitych restauracji na świecie
Właśnie wpadł mi w ręce ranking piętnastu najbardziej niesamowitych restauracji na świecie. Numer jeden: Ristorante Grotta Palazzese, Puglia, Włochy.
Apulia? Niedawno odwiedziłam ten region, ale w jakiej miejscowości znajduje się to cudo? Szukam, szperam w Internecie i wreszcie mam: Polignano a Mare! Och, przecież byłam tam, ale restauracji w grocie wtedy nie znalazłam. Jaka szkoda! Do Polignano a Mare pojechałam, bo zachęcił mnie do wyprawy opis w przewodniku, że miasteczko zawieszone jest bardzo spektakularnie na klifie, plażę ma niedużą i kamienistą, ale uroczą (lecz nie o nią mi chodziło w listopadzie…), że ciekawa mała Starówka, no i że stąd pochodził słynny włoski słowik – Domenico Modugno… Dużo tego opisu nie było, ale przekonało mnie zapewnienie o niesamowitych widokach. Dostałam się tam pociągiem z Bari. Podróż trwała mniej niż pół godziny, ale pogoda nie sprzyjała zwiedzaniu – było pochmurno, a więc bez kolorów. Mimo to, gdy dotarłam do bramy prowadzącej do centro storico, już wiedziałam, że nie pożałuję!
Pora zrobiła się lunchowa, więc nie namyślając się wiele zaczęłam od obiadu w restauracji na małym placyku (na Starówce jest kilka takich placyków). Czekając na posiłek rozglądałam się bacznie: naprzeciwko zachwycił mnie budynek na sprzedaż. Gdy już, już obmyślałam zakup uroczej ruiny, z tabliczki informacyjnej doczytałam, że to palazzo z XVII wieku! No to nie stać mnie… Za to właśnie kocham Włochy – gdzie nie spojrzeć zabytek, i to nie bynajmniej stuletni…
Po zjedzeniu pysznych lokalnych „uszek”, które wyglądały jak nasze pierogi w sosie pomidorowym, mogłam już poszukać przygody…
Włóczyłam się tu i tam po Starówce, uliczki wąskie, ale wyznaczone w regularnych prostokątach. Co kawałek jakieś miejsce widokowe – taras, z którego można było popatrzeć w bezkres morza.
Co za klimatyczne, urocze miejsce! Kameralne, biało-beżowe w kolorach domów, z błękitem morza i nieba dodanym dla upiększenia. Zdecydowanie Polignano a Mare jest do obejrzenia. Teraz już wiecie, że można w nim zjeść posiłek w unikatowym miejscu…
Tak w ogóle miasteczko jest podzielone na dwie części wąwozem. Jego brzegi połączone są kamiennymi mostami. Starówka jest na prawej części, tu też, jak poniewczasie zauważyłam, mieści się ta spektakularna restauracja. W lewej części natomiast znajduje się np. pomnik Domenica, który akurat wykonuje swoją najsłynniejszą piosenkę: Volare…
Najbardziej mnie złości, że nie znałam wtedy tego rankingu restauracji! Ominęła mnie taka atrakcja, a była na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło dokładniej poczytać mapkę…