Chyba każdy z nas ma czasem obawy, że podczas spotkania nastąpi chwila ciszy. Niezależnie czy jest to kolacja biznesowa czy spotkanie towarzyskie, chcemy uniknąć takiej sytuacji. Mam dla was kilka porad które być może chociaż trochę pomogą przejść trudny wstęp znajomości
Krępująca cisza
Oczywiście podstawowym założeniem w każdej relacji jest znalezienie wspólnego języka z ludźmi, z którymi rozmawiamy. Ważna jest umiejętność prowadzenia krótkich czatów – po kilka zdań na wiele tematów. To pozwoli chociaż zminimalizować możliwość powstania krępującej ciszy.
Dobrym sposobem jest skupienie się na osobie z którą rozmawiamy. Słuchamy uważnie co powiedział nasz rozmówca i jeśli nastanie cisza, pytamy o więcej szczegółów z tematu, o którym wspomniał rozmówca.
Tak więc zasadą numer jeden jest:
Słuchaj!
Ile razy zdarzyło się, że rozmawiając z kimś nowo poznanym chcemy powiedzieć jak najwięcej o sobie? Zwłaszcza kiedy pojawia się cisza zaczynamy paplać jak najęci, a to skutecznie odstrasza. Dlatego lepiej słuchać niż mówić i podłapywać tematy.
Wczuwaj się w rozmówcę
Jeśli czegoś nie dosłyszeliśmy albo nie zrozumieliśmy, nie bójmy się dopytać. To świadczy o tym, że jesteśmy zainteresowani naszym rozmówcą i chcemy się o nim wiele dowiedzieć.
Włącz niewerbalne detektory
Skupiaj uwagę na tym co czuje twój rozmówca i na to w jaki sposób okazuje swoje emocje za pomocą mowy ciała. Naucz się oceniać jaki wpływ wywierasz swoim zachowaniem na swojego rozmówcę. Patrz na jego gesty, mowę ciała, czy jest w postawie otwartej czy zamkniętej, jak układa dłonie – jednak uważaj, żeby rozmówca nie pomyślał, że za bardzo się w niego wpatrujesz, wszystko rób z umiarem ;)
Nie osądzaj
Nie oceniaj ludzi od pierwszego powierzchownego wrażenia. Kto wie, jak ty wyglądasz w oczach rozmówcy? Należy dowiedzieć się czegoś więcej niż tylko spojrzeć i wyrobić swoje zdanie, bo często może być ono krzywdzące. Zapoznajmy się z tym co rozmówca ma do powiedzenia i dopiero potem podejmijmy decyzję, czy chcemy kontynuować rozmowę.
Używaj Internetu – zdobądź informacje
Jeśli jest taka możliwość, zapoznaj się ze swoim rozmówcą przed spotkaniem. Możesz się o nim trochę dowiedzieć na podstawie jego polubień, słuchanej muzyki, czy zdjęć. Wtedy możesz przygotować pytania dotyczące rozmówcy i być może uda się uniknąć krępującej ciszy. Jeśli idziemy na spotkanie biznesowe, scenariusz jest ten sam. Powinniśmy dowiedzieć się jak najwięcej, może nawet nie na sam temat rozmówcy, ale firmy czy działań odnosnie których będziemy rozmawiać.
Nie zakładaj, że każdy myśli podobnie jak ty
Nie powinno się zakładać, że ktoś może myśleć podobnie jak my. Rozmowa może potoczyć się w niebezpiecznym kierunku polityki czy religii i ktoś może mieć kompletnie odmienne zdanie i poglądy niż nasze. Nie należy wtedy reagować nerwowo i złościć się, że ktoś może mieć odrębne zdanie. W końcu każdy z nas jest inny, więc i zdania mamy różne.
Wyciągaj wnioski z każdej nowej znajomości
Nawet jeśli rozmowa, spotkanie, randka nie kończy się dla nas jakimś wielkim zadowoleniem, nie uważajmy tego czasu za stracony. Być może właśnie na tym spotkaniu dowiedzieliśmy się czegoś nowego. Może nasz rozmówca był gdzieś w dalekim kraju i nam o nim opowiedział, może przeczytał jakąś ciekawą książkę, która zmieni nasze patrzenie na świat, może poleci dobry film. Myślmy pozytywnie!
Interesuj się
Bądź na bieżąco, żeby mieć o czym rozmawiać. Oglądaj wiadomości, czytaj książki, oglądaj filmy, chodź na miasto i obserwuj co się dzieje dookoła ciebie. W końcu ty też jesteś rozmówcą i musisz mieć coś ciekawego do powiedzenia ;)
Naucz się milczeć
Ile razy drażniło nas jak w autobusie ktoś głośno opowiadał o swojej historii życia albo dolegliwościach gastrycznych? Dokładnie tak samo reagują nasi rozmówcy jeśli mówimy za dużo…za głośno… za wiele. Miło jest prowadzić ciekawą i ożywioną rozmowę, ale nie jeśli jest tylko po jednej stronie.
Nie przesadzaj z wylewnością
Pomimo, że jest to obca osoba, a może właśnie dlatego, nie należy mówić od razu swoich sekretów. Nigdy nie wiemy kogo zna nasz rozmówca, nigdy nie wiecie kiedy spotkacie się znowu, nie wiadomo do końca z kim rozmawiamy i co zrobi z naszymi sekretami, które raczej nie powinny ujrzeć światła dziennego. Poza tym mówiąc swoje tajemnice stawiamy naszego rozmówcę w niekomfortowej sytuacji. Nie każdy ma ochotę słuchać prywatnych spraw i nie jest na to przygotowany, więc po co kogoś frustrować?
Oczywiście do każdego należy podejść indywidualnie i dostosować się do rozmówcy, ale czasem warto poczytać parę ciekawych wskazówek.
Idę zobaczyć czy działają w praktyce ;)