„Uśmiechnęła się do mnie – o serce ratunku! Bowiem cóż to jest uśmiech? To pół pocałunku!” Czym jest pocałunek i całowanie się? Wydaje się, że to jest oczywiste... Czy na pewno?
Całowanie się
Podobno pocałunku nie wymyślił człowiek, ale praprzodek myszy, niejaki Eomaia scansoria, żeby ułatwić dobieranie się w pary... Nie bardzo jednak podoba mi się taka geneza, napiszę, więc o innej. Pierwsze wzmianki o pocałunku pochodzą z tekstów sanskryckich. Nie pada w nich jednak słowo „pocałunek”, lecz dokładnie „lizanie” i „picie wilgoci z ust”. Mało romantyczne;) W poemacie hinduskim „Mahabharata”, stworzonym przez Wajasa pocałunek traktowany jest jako znak miłości. Spora część naukowców twierdzi, że nie jest to odruch wrodzony, ale wyuczony podczas karmienia piersią. To doświadczenie utrwalane było przez skojarzenie dotyku warg z poczuciem bezpieczeństwa. Z czasem nauczyliśmy się dodatkowo czerpać z tego przyjemność, co prawda Sokrates porównywał pocałunek do ugryzienia tarantuli i ostrzegał, iż całowanie urodziwych dam może grozić nawet utratą zmysłów. Encyklopedia Brockhausa podaje, iż pocałunek to nic innego, jak „dotknięcie innego człowieka ustami na znak miłości”. Duden rozszerzył pojęcie pocałunku o złożenie go na ustach lub policzku. Jednak jak wszyscy wiemy, całus można złożyć na każdej części ciała. Kto to wymyślił? Podobno Rzymianie zapoczątkowali pocałunki w inne części ciała. Określili nawet trzy kategorie pocałunku: Osculum – pocałunek w policzek, Basium – w usta, Savolium – głęboki pocałunek. Do wyboru do koloru... „Kamasutra” wylicza aż 36 tysięcy sposobów całowania! :)
Historia pocałunku
Pocałunek może przyjmować różne formy i służyć przeróżnym celom. Już od starożytności należało wyrażać szacunek wobec osób starszych, a zwłaszcza tych wyżej postawionych w hierarchii, poprzez gest całowania stóp. W średniowieczu gest ten stosowano wobec władców świeckich oraz papieży. Znany wszystkim zwyczaj posyłania buziaka obecny był już w starożytnym Egipcie i Grecji, gdzie przesyłano pocałunki dłonią pozdrawiając bogów. Pocałunek był także bardzo popularnym, szarmanckim gestem, który dziś wymiera. Chodzi mi oczywiście o całowanie ręki. Zwyczaj ten znany był już w starożytności. Mitologia podaje, że ludzie całowali po rękach Tezeusza, gdy pokonał Minotaura, a żołnierze całowali po rękach Aleksandra Wielkiego, gdy leżał na łożu śmierci. Obecnie gest ten pojawia się coraz rzadziej i uważany jest za mało higieniczny.
Pocałunek, to jednak nie tylko usta, a przede wszystkim nasz mózg. Jak ze wszystkim!:) Impulsy odbierane przez usta angażują mózg dużo bardziej niż te, które dostarczają inne części ciała. Usta są obficie wyposażone w końcówki nerwowe. Służą nam bowiem nie tylko do jedzenia i mówienia, ale również do składnia pocałunków;) Właśnie wtedy neurony pracują ze zdwojona siłą. Podczas namiętnego pocałunku tętno przyspiesza, a naczynia krwionośne i źrenice rozszerzają się. Nasz oddech staje się coraz głębszy, a mózg otrzymuje dużo więcej tlenu niż normalnie. Wzmożona produkcja dopaminy wprowadza nas wtedy w błogi stan;) Ten neuroprzekaźnik pobudza mózgowy region pragnienia i nagrody ten sam, który stymulują twarde narkotyki. Wystarczy się całować – zdrowo i przyjemnie!:)
Jest jeszcze jedna zaleta - całowanie to skuteczna kuracja odchudzająca. Spalamy bowiem wtedy około 12 kalorii – 720 na godzinę. Filematologowie, czyli naukowcy zajmujący się całowaniem (są tacy) przekonują, że całowanie działa jak tabletka antystresowa, ponieważ redukuje poziom kortyzolu. Dlatego też po obfitym w pocałunki wieczorze, mamy większe szanse, aby spać spokojnie;)
Nie zawsze jednak jest tak kolorowo...Badania amerykańskiego psychologa ewolucyjnego Gordona G. Gallupa, pokazują, że nieudany pocałunek może powstrzymać obiecujące uczucie, uruchamia bowiem w naszym mózgu mechanizmy, które oceniają zgodność genetyczną dwojga ludzi. Jeżeli ten sprawdzian wypada pomyślnie, to mówi się, że między parą iskrzy. Pamiętacie swój pierwszy pocałunek?
Pocałunek, to przede wszystkim bliskość, namiętność, przywiązanie i miłość! Dlatego przed zbliżającymi Walentynkami, wszystkim (nawet tym, którzy nie obchodzą tego święta), życzę duuuużo pocałunków!:)