Malta kobieta

Malta – wyspa kobiet, gdzie historia sięga głęboko

Ostatnia aktualizacja:

Czy wiecie, że dla feministek Malta jest kolebką matriarchatu? Odkryto tu bowiem megalityczne pozostałości cywilizacji, która stworzyła ponoć społeczeństwo doskonałe, oparte na harmonii. Prawdopodobnie nie było tu panujących ani poddanych. Nikt nie był wywyższany ani wykluczany… Zero agresji, przemocy, wojen. Jednym słowem woman-power!

Malta wyspa kobiet

Na tej maleńkiej wyspie znajdują się tajemnicze megality w hurtowych ilościach. To najstarsze budowle wykonane ludzką ręką (mowa o Europie). To tutaj oraz na pobliskiej wyspie Gozo odkryto w sumie 23 skupiska megalitów o unikatowej architekturze oraz tajemniczym przeznaczeniu. Oprócz kilkuset „wielkich kamieni” (bo to znaczy dokładnie słowo megalit) odnaleziono też dzieła sztuki, ozdoby i wyroby rzemiosła. Takiej ilości starożytnych budowli, datowanych nawet na 5000 lat p.n.e. nie ma wiele na świecie…  Archeolodzy nazywają je Kulturą Świątynną.

Do połowy XIX w. badacze sądzili, że megalityczne struktury były pozostałością po rasie gigantów, albo Atlantów. Są starsze od Stonehenge, a równie tajemnicze. Podejrzewa się nawet, że może być ich na wyspie więcej – ukrytych pod ziemią.

Malta megality
Megality na Malcie

 

Megality 

Współcześnie niektórzy badacze twierdzą, że 5000 lat temu na Malcie panował matriarchat. Według nich kobiety nie prowadziły wojen, lubiły natomiast piękne stroje i biżuterię, a także chyba lubiły dobrze zjeść, bo miały baaaardzo puszyste figury… Jednak na podstawie znalezisk nie można ustalić jak to społeczeństwo było zorganizowane. Kto rządził na Malcie? O kulcie płodności świadczą nie tylko Śpiąca Bogini czy Wenus z Ħaġar Qim, ale i liczne kamienne fallusy.

Największe i najbardziej przebadane są cztery megality: Ggantija (na Gozo) oraz 3 maltańskie – Mnajdra, Hagar Qim i Tarxien. Powstały między 3800 a 2500 r. p.n.e., czyli przed powstaniem piramidy Cheopsa w Egipcie. Co najbardziej dziwne, ich budowniczowie zniknęli z wyspy równie nagle, jak się pojawili. Budowle popadły w ruinę i przez tysiąclecia nie budziły zainteresowania kolejnych ludów przybywających na wyspę. A byli tu chyba wszyscy: Fenicjanie, Grecy, Kartagińczycy, Arabowie, Zakon Szpitala św. Jana czyli joannici (szpitalnicy) i Anglicy.

Odkrycie pierwszej świątyni, Ggantiji to rok 1897, ale wtedy odkrywcy sądzili, że są to fenickie, greckie bądź rzymskie ruiny. Dopiero w latach 20. XX w. określono ich wiek i… archeolodzy wpadli w zdumienie. Megality skupione są na planie zbliżonym do koniczyny i otoczone murami o wysokości czasem nawet ponad 6 m (chociaż chyba były pierwotnie jeszcze wyższe!). Cechą charakterystyczną maltańskich megalitów jest połączenie kilku budowli w kompleksy chronione murem. Zdumiewające jest ułożenie bloków skalnych – nieprzypadkowe jak w Stonehenge, ale wręcz  architektoniczne: megality mają portale (bramy), nadproża, ozdobne detale, wnęki, postumenty dekorowane motywami roślinnymi, zwierzęcymi i geometrycznymi (spirale itp.).

megality

Portale (np. w Hagar Qim) tworzą perspektywę, wpisując kolejne kamienne obramowania w poprzednie. W Tarxien większość detali to subtelne motywy roślinne i geometryczne. Podobny styl pojawił się… tysiąc lat później na Krecie – w dziełach kultury minojskiej.

Matriarchat grubasek?

Ta maltańska kultura wydaje się bardzo inna od znanych cywilizacji neolitycznych. Na przykład, nie prowadziła wojen. Nie znaleziono żadnych narzędzi do walki lub obrony, a mury nie mają przeznaczenia obronnego. Nie znaleziono też grobowców świadczących o szczególnej pozycji jakiejś osoby. Większość mieszkańców była chowana we wspólnych mogiłach, a szczątki segregowano: oddzielnie czaszki, oddzielnie kości nóg i rąk, oczywiście kiedy zostały już same kości.

Niektórzy badacze przekonują, że kilka tysięcy lat temu na Malcie rządziły kobiety. Wśród nich jest prof. Marija Gimbutas, amerykańska archeolog. A że to było matriarchalne społeczeństwo, potwierdzają posągi kobiece lub fragmenty gigantycznych kobiecych wyobrażeń (np. same nogi odziane w coś w rodzaju spódniczki).  Najsłynniejszy maltański artefakt – śpiącą na czymś w rodzaju sofy grubą kobietę znaleziono w Hal Saflieni.

sleeping woman
Śpiąca kobieta – słynny maltański artefakt

Wszystkie przedstawienia kobiece to grubaski, ale to, co je wyróżnia to gigantyczne rozmiary posągów oraz niebywały wdzięk i kobiecość.  W świątyniach znaleziono wyrafinowane stroje, dodatki, biżuterię. Neolityczne kobiety znały zatem plisy, skosy, fałdy i falbany na spódniczkach, a nawet guziki. Dbały o fryzury, które finezyjnie upinały oraz ozdabiały muszlami. Ale Kultura Świątynna, hołdująca kultowi Płodności zajmowała się nie tylko modą.

Znaleziono wiele wizerunków zwierząt i ludzi. Intrygujące są figurki przedstawiające ludzi , bez cech płciowych. Większość wyposażona jest w specjalne bolce na głowy, które mogą być zdejmowane lub zakładane. Większość głów zniknęła. Możliwe, że były wykonane z drewna. Czemu, komu służyły?

Świątynia w Mnajdra to prawdopodobnie kamienny kalendarz. Portal był tak usytuowany, że wpadające przez niego słońce oświetlało miejsca w czasie zrównania dnia z nocą oraz w najdłuższym i najkrótszym dniu roku (podobne funkcje spełniało Stonehenge, ale powstało kilkaset lat później).

Mnajdra
Świątynia Mnajdra

Początkowo lud zamieszkujący Maltę trudnił się rolnictwem i ceramiką, ale ok. 3600 r. p.n.e. nastąpił tajemniczy przełom – rolnicy zamienili się w zaawansowanych technologicznie budowniczych świątyń i grobowców. Rozkwit budownictwa megalitycznego przypada na lata 3000–2500 p.n.e. – wzniesiono wtedy wiele nowych świątyń, a także przebudowano i powiększono starsze obiekty. A koniec tego okresu to upadek kultury świątyń megalitycznych – wówczas Malta prawdopodobnie się wyludniła. Neolityczne budowle Malty oraz kultura, która je stworzyła, pozostają archeologiczną zagadką. Wszystko, co wiemy na temat megalitów jest tylko „prawdopodobne”. Po ludziach, którzy stworzyli na Malcie tajemniczą cywilizację, zaginął ślad..

Malta

Malta ma wszystko, czego szukamy my, ludzie Północy: słońce, ciepłe morze, cudowne pejzaże.

Malta krajobraz

Większość turystów nie wie jednak, że wyspa  oprócz przyjemności plażowania i zabawy oferuje unikalną możliwość spotkania z dawno zaginionym (może i babskim?) światem. Wystarczy wsiąść w autobus lub wynajęty samochód, aby dotrzeć do starożytnych miast kobiet…
Nie ma potwierdzenia teorii, że Malta była kolebką matriarchatu, ale można pod tym pretekstem jeździć na wyspę. Istnieją nawet biura turystyczne wyspecjalizowane w organizowaniu podróży dla kobiet, które biorą udział w ceremoniach ku czci Wielkiej Bogini. Oto więc moja propozycja wyprawy – i to nie tylko na Dzień Kobiet! Co Wy na to?