Podobno mężczyźni są prości w obsłudze. Jest kobieta = jest zainteresowanie. Ale oczywiście świat byłby za piękny, gdyby rządziła nim aż tak uproszczona reguła. Mężczyźni są wzrokowcami. Widzą nawet więcej niż my, kobiety, jesteśmy sobie w stanie wyobrazić
Na ostatniej imprezie podsłuchałam rozmowę moich kolegów o jednej z obecnych dziewczyn. Jakie było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że nie są nią zainteresowani! A raczej są, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Moje zdziwienie było tym większe, że sama uznałam ją za dość atrakcyjną. Postanowiłam podpytać o co im chodzi…lista okazała się dość długa. Zaczynamy!
1. Szpony
Dziewczyna miała nienaturalnie (wg panów) długie paznokcie, które kojarzyły im się z tandetą i tipsami. Okazuje się, że o wiele lepsze są naturalne, średniej długości lub krótkie. Natomiast kolor odpowiadał każdemu i wszystkim razem, oczywiście była to soczysta czerwień, jednak w połączeniu z taką długością, dziewczyna straciła sexapil. Ponad to jeden z kolegów aż się otrzepał na myśl, że panna mogłaby go tymi paznokciami zadrapać…
2. Perfumy. Dużo perfum
Nawet najpiękniejsze perfumy nie będą przyciągać i wabić, jeśli wylejemy na siebie cały flakon. Co innego, jeśli zarzucimy kusząco włosami, albo przejdziemy obok mężczyzny, a za nami uniesie się delikatny zapach perfum. Ale jeśli pachnie nami w kuchni, przy otwartym oknie, a my siedzimy w pokoju, za zamkniętymi drzwiami…to już oznacza, że mamy problem z dozowaniem przyjemności.
3. „Inna twarz niż szyja” – ver. Robocza ;)
Chodzi oczywiście o niedopasowany podkład. Czasami dziewczyny nie do końca zwracają uwagę na to czy ich szyja ma taki sam kolor jak twarz. Tak, jeszcze zdarzają się takie sytuacje i nawet jeśli jest to spowodowane pośpiechem, okazuje się, że nie tylko kobiety to widzą, ale i (o zgrozo!) mężczyźni. Facet nie uzna naszego pięknego i najbardziej dopracowanego makijażu twarzy, jeśli nasze ciało będzie dwukolorowe.
4. Błysk na powiece a nie w oku
Jeśli nie wybieramy się na imprezę albo innego Sylwestra, lepiej brokatowe cienie zostawić grzecznie leżące na toaletce. Błyszczące cienie czy brokatowe kredki będą lepiej wyglądały na większe wyjścia niż na co dzień. Wtedy lepiej postawić na nieco większą naturalność.

5. Za dużo rzęs
Sklejone, niechlujnie pomalowane, poodbijane rzęsy. To z pewnością nie jest atrakcyjne. Wtedy należy albo wymienić tusz na nowy albo wydać parę groszy więcej na porządniejszą markę, lub po prostu nakładać go mniejszą ilość. Wtedy nasze oko będzie wydawało się większe, bardziej wypoczęte i wyrazistsze.
6. Przerysowane brwi
Ok, umówmy się, że nawet nam kobietom przerysowane brwi źle się kojarzą. Wyglądają raczej śmiesznie niż seksownie. Wiadomo, że ładnie podkreślone są w modzie i w cenie, ale należy uważać, żeby nie osiągnąć karykaturalnego efektu.
7. Usta z obramówką innego koloru niż w środku
O co chodzi w tym enigmatycznym haśle? O najzwyklejszą na świecie konturówkę. Jeśli nie jest idealnie dobrana do naszej szminki, to czy nie lepiej będzie z niej po prostu zrezygnować? Swoją drogą panowie, którzy nie znają słowa konturówka ciekawie opisują problem.
8. Papier ścierny
Wiadomo, że zdarzają się dni, kiedy nasza skóra nie jest idealna. Dłonie są suche, skóra trochę szorstka. Wtedy nie ma co siać paniki, bo to się zdarza, jednak jeśli nie zadbamy właśnie wtedy o odpowiednią pielęgnację i suplementowanie możemy liczyć się z tym, że nasze kochanie będzie nieco niezadowolone i będzie mamrotało coś pod nosem. Zresztą to nawet nam sprawia przyjemność, kiedy możemy podotykać delikatną i gładką skórę :)
P.S. Nie dajmy się zwariować. To wszystko jest „podobno”. Każdy mężczyzna, tak samo jak każda kobieta ma swój „ideał” i nie wolno generalizować ;)