Pasta do zębów kojarzy się z walcowatym paskiem wyciskanym z tubki, mającym papkowatą, mazistą konsystencję. Tymczasem produkt, który zwykliśmy uznawać za przeznaczony do szczotkowania zębów, nie zawsze ma tak tradycyjną postać. I nie zawsze musi być nakładany na szczoteczkę, aby spełniał swoje zadanie polegające na usunięciu osadu z uzębienia
Pasty do zębów w nietypowej postaci
Produkty, których funkcje są tożsame z tymi przypisanymi tradycyjnej paście do zębów, mogą przyjmować różną postać:
-
proszku
-
tabletek
-
kremu
-
żelu
Ten ostatni zalecany jest szczególnie dzieciom i osobom, które mają bardzo wrażliwe zęby lub podrażnione dziąsła. Żele są generalnie delikatniejsze od działających bardziej ściernie past. I bywają bardziej atrakcyjne w formie: kolorowe, z zatopionymi drobinkami wspomagającymi proces czyszczenia zębów (które czasem zabawnie „strzelają” w buzi – co jest szczególnie atrakcyjne dla najmłodszych).
Na rynku dostępny jest też proszek do czyszczenia zębów: nakłada się go na szczoteczkę i używa, jak tradycyjnej pasty. Zawiera hydroksyapatyt, który mineralizuje szkliwo.
Tabletki do czyszczenia zębów (nie mylcie ich z pastylkami do wybarwiania nieusuniętego nalotu) najpierw się żuje do całkowitego rozpuszczenia, a następnie myje zęby tak, jak zawsze: przy użyciu mokrej szczoteczki. Na zakończenie płucze się jamę ustną wodą i gotowe.
Najnowszą i nieco egzotyczną propozycją jest pasta do zębów o konsystencji kremu, a raczej wazeliny. To produkt oparty na oleju kokosowym, którego receptura sporządzona została na bazie sprawdzonego przez pokolenia przepisu na tradycyjnie stosowany w tropikach, całkowicie naturalny środek do higieny jamy ustnej nie zawierający fluoru.
Pasta i płyn w jednym
Dentyści nakłaniają do szczotkowania zębów i używania płukanek do higieny jamy ustnej. Nie wszyscy pamiętają jednak o tym, aby po szczotkowaniu zastosować jeszcze płyn płuczący. Producenci past do zębów wpadli więc na pomysł, żeby pastę (w postaci tradycyjnej pasty lub żelu) i płyn połączyć w jedno. Produkty te stosuje się do standardowego szczotkowania, ale podczas płukania jamy ustnej wodą, którym kończymy mycie zębów, pasta zamienia się w płyn do płukania i dociera w tej postaci tam, gdzie nie sięgają włókna szczoteczki. Sprytne, prawda?
Uważaj, po co sięgasz
Na rynku dostępne są również produkty w sprayu reklamowane jako alternatywa dla tradycyjnej pasty do zębów. Pasty jednak one nie zastąpią, mogą być natomiast wykorzystane jako produkty wspomagające higienę jamy ustnej.
Sięgając po produkty do czyszczenia zębów w sprayu sprowadzane z zagranicy, koniecznie czytajmy ulotki informacyjne – ponieważ dostępne na rynku wyroby w tej postaci przeznaczone są do pielęgnacji jamy ustnej psów i kotów a nie ludzi.