Na skałach w południowej Bawarii wznosi się symbol epoki romantyzmu i pierwowzór zamku Śpiącej Królewny w Disneylandach – zamek Neuschwanstein. I choć jego pomysłodawca – król marzyciel, którego okrzyknięto szaleńcem, nie doczekał końca budowy, iście bajkowa architektura do dziś zapiera dech w piersiach. Zamek Neuschwanstein, choć jego nazwę niełatwo wymówić, kojarzy każdy, choćby ze świata Disneya
Ludwik Bawarski – Szalony Król
Budowniczym zamku Neuschwanstein, który okazał się najsłynniejszym i najdroższym z wielu podobnych projektów, był Ludwik II Bawarski (ur. 1845, zm. 1886) z dynastii Wittelsbachów, znany także jako Ludwik Szalony albo Bajkowy Król. W historii Niemiec jest on bodaj najbardziej znanym władcą, którego postać wciąż budzi spore kontrowersje. Przede wszystkim zasłynął on jako zagorzały pacyfista, który za wszelką cenę starał się unikać konfliktu zbrojnego z Prusami. Głęboka więź łączyła go z kuzynką – nie mniej słynną cesarzową Sissi, która na wieść o jego śmierci przeżyła załamanie nerwowe.
Nie należy jednak dopatrywać się tutaj żadnego romansu czy wielkiej niespełnionej miłości, jak to czyniono w przeszłości, ponieważ według najnowszych badań Ludwik był homoseksualistą. A że w XIX wieku nie było to mile widziane, a już na pewno nie w przypadku głowy państwa, z przymusu ukrywania własnej orientacji mogły się zrodzić jego problemy emocjonalne i wewnętrzne rozdarcie. Inni badacze uważają z kolei, że nietypowe zachowanie króla wynikało ze stresu, z którym – jako wrażliwa jednostka zmuszona do sprawowania rządów – nie potrafił sobie skutecznie poradzić.
Bajkowy Król został władcą w wieku zaledwie osiemnastu lat, w okresie trudnym dla Niemiec: wkrótce, wbrew jego oporom, Bawaria została włączona przez Bismarcka do Rzeszy. Od początku swojego panowania zaangażowany w promocję sztuki, otaczał mecenatem licznych artystów, z których najsłynniejszym był Ryszard Wagner.
Tak na marginesie, kompozytor prowadził się niemoralnie, co nie przysporzyło Ludwikowi sympatyków. A ponieważ Bajkowy Król był niepoprawnym marzycielem i ekscentrykiem, który nad świat polityki przedkładał świat sztuki, w miarę kolejnych niepowodzeń w polityce zagranicznej i wewnętrznej, wycofał się do swoich zamków w Alpach. Bardziej utożsamiał się z Parsifalem, legendarnym poszukiwaczem Świętego Graala, aniżeli władcą nic nieznaczącym wobec ekspansji Prus, których zapędy imperialne ponoć przepowiedział.
Tajemnicza śmierć Ludwika II
Uznanie Ludwika za człowieka niespełna rozumu było bardzo wygodne dla Prus, dlatego bardziej niż obłędu, można się tu dopatrywać jakiejś intrygi. W 1867 roku ogłoszono jego zaręczyny z kuzynką Zofią (siostrą cesarzowej Sissi), ale do ślubu nie doszło. Bajkowy Król zerwał umowę po kilkakrotnej zmianie daty ślubu, po czym wycofał się z życia publicznego i bez reszty poświęcił się sztuce. Po niespełna dwudziestu latach, gdy z powodu budowy zamku Neuschwanstein zadłużył skarb państwa na niebotyczne sumy, na skutek spisku przeciwnych mu ministrów i stryja, czterdziestojednoletni król został oficjalnie uznany za niepoczytalnego i pozbawiony tronu.
Osadzony w zamku Berg nad jeziorem Starnberg, cztery dni później utonął w jego wodach. Tak przynajmniej brzmi oficjalna wersja. Istnieje jednak teoria mówiąca o samobójstwie, według której Ludwik najpierw zabił swojego osobistego lekarza Bernharda von Guddena (tego samego, który wcześniej wydał opinię o jego niepoczytalności), a potem siebie. Mówi się też, że obaj zostali zamordowani, aby przeciwnicy nowego rządu nie mieli pretekstu do ewentualnego buntu.
Tak czy inaczej, tajemnicza śmierć budzi emocje do dziś, podobnie jak teorie na temat obłędu (rzekomego lub nie) Bajkowego Króla, a jego niezwykła biografia wciąż inspiruje pisarzy i filmowców. Warto w tym miejscu nadmienić, że najbardziej znanym dziełem filmowym jest “Ludwig” (1972) Visconitego.
Zamki Ludwika Bawarskiego
Najbardziej znany i uważany za symbol Bawarii Neuschwanstein jest jednym z trzech zamków Bajkowego Króla.
Zamek Neuschwanstein, znany też jako Zamek Disneya (Niemcy)
Wygląda znajomo? Identyfikacja wizualna Walta Disney’a inspirowana jest zamkiem Neuschwanstein. Zamek Disneya jest najprawdopodobniej najbardziej znanym zamkiem świata.
Za jego panowania na jednej z wysp na jeziorze Chiemsee powstał również pałac Herrenchiemsee wzorowany na podparyskim Wersalu.
Nieco mniejszy jest neobarokowy Linderhof w południowo-zachodniej Bawarii. Jedyny, w którym król mieszkał przez dłuższy czas.
Zamek Neuschwanstein w środku
Budowę bajkowego zamku Neuschwanstein Ludwik rozpoczął w 1868 roku, a więc wkrótce po zerwaniu zaręczyn z kuzynką Zofią. Z powodu rosnących ambicji króla, plany były często zmieniane, a budżet został przekroczony niemal dwukrotnie. Zresztą ów nie nacieszył się nim zbyt długo, bo mieszkał w Neuschwanstein zaledwie przez 102 dni, i nie doczekał końca budowy.
Na szczęście zamek nie ucierpiał podczas I i II wojny światowej i do dziś można podziwiać wytwór wyobraźni króla wizjonera, który bardziej utożsamiał się z błędnym rycerzem średniowiecza (Parsifalem, rycerzem Graala) aniżeli władcą swej epoki.
Dlatego też budowla, zwana nieraz „białym zamkiem Graala”, jest jednym z najważniejszych dzieł modnego w XIX stuleciu historyzmu, stylu polegającego na naśladownictwie dawnych epok. I tak, na przykład smukłe wieże nawiązują do wieków średnich. Ogólnie, komnaty pełne są elementów z różnych stylów, co w architekturze zwie się romantycznym eklektyzmem. Pełno tutaj gotyckich łuków, arrasów rodem z epoki renesansu, malowideł z motywami ze średniowiecznych legend, symbolicznych łabędzi, jednorożców itp.
Co ciekawe, ogromna budowla nie jest zbyt funkcjonalna i wiele z jej pomieszczeń z założenia pełni rolę dekoracyjną.
Zamek Neuschwanstein, który na liście nowych cudów świata zajął ósmą lokatę, rokrocznie odwiedza około 1,3 miliona turystów. Z uwagi na tę zawrotną liczbę, wprowadzono pewne ograniczenia: można go zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem, a wycieczka trwa zaledwie 35 minut.